piątek, 5 sierpnia 2011

Rafting...

Dzisiaj ostatni wpis na temat Turcji. Do tej pory było spokojnie, więc podkręcamy trochę tempo. Oprócz pięknego morza, Turcja ma również bardzo ładne góry, a w tych górach rwące rzeki...
Jak tylko się dowiedziałem, że możemy na miejscu wykupić rafting natychmiast wiedziałem, że to zrobię. Zuza miała trochę obaw, jednak w końcu udało mi się ją przekonać i tak oto "zaliczyliśmy" pierwszy w życiu rafting. Wiem na pewno, że dla mnie nie był to ostatni tego typu spływ. Moje chęci zostały tylko dodatkowo rozbudzone. Na zdjęciach wygląda to dosyć groźnie, w rzeczywistości było jednak dużo spokojniej i wiem, że kolejny będzie już nieco trudniejszy. 

8 komentarzy: