





Ostatnio, wszystkie nasz podróże (te małe i duże) skupiają się, w dużej
mierze, na odkrywaniu miejsc pod względem kulinarnym. Staramy się
smakować, porównywać i zapamiętywać smaki, aby później w domu móc się
cieszyć tym co dobre :)
Nie inaczej było w ubiegłą niedzielę w Toruniu. Tutaj jednak mamy stałe miejsca, bez których wizyta w tym mieście, nie może się zakończyć.
Obowiązkowym punktem w "zwiedzaniu" Torunia jest Central Coffe Perks. Kawiarnia stylizowana na kultowe miejsce z serialu "Przyjacele", w którym Joey z ekipą spędzali całkiem sporo czasu. Jest nawet pomarańczowa kanapa. Kawa jaką tam podają jest najlepsza jaką piłem, a niedzielny sernik nowojorski z białą czekoladą to mistrzostwo świata. Zdecydowanie polecam odwiedzić to miejsce.
Obiad z kolei zazwyczaj jadamy w Pierogarni Stary Młyn. Pyszne i wielkie piecuchy, którym nie sposób się oprzeć :) Polecam mięsne ze śliwką ;)


T-shirt-H&M
Kurtka-Lee
Koszula-Lee
Zegarek-Diesel
Pasek-Bershka