Kiedy pogoda sprzyja, staramy się z Zuzą aktywnie spędzać czas. Trzeba przy tym zaznaczyć, że to raczej ja jestem tym, którego trzeba namawiać do ruchu... Zazwyczaj trochę marudzę, ale kiedy już uda się wyciągnąć mnie z domu, jestem z tego faktu bardzo zadowolony.
Rolki kupiłem kilka lat temu, kiedy pracowałem w Niemczech. Użyłem ich kilka razy, a następnie wylądowały na dnie szafy. Odkopane zostały dopiero w poprzednim sezonie i od tego czasu staramy się jeździć jak najczęściej. Brak ścieżek rowerowych w okolicy jest dosyć uciążliwy, jednak mamy jedną trasę, praktycznie nieuczęszczaną przez samochody.
Photos by Zuza
Inline skates -Decathlon
Jeans-DIY
Belt-NewYorker
Vest-Sh+DIY
Blouse-Asos.com
T-shirt-Bershka
Gratuluję odwagi w stylizacjach i zapraszam do siebie, właśnie dodałam nowy post! :)
OdpowiedzUsuńrolki to świetna sprawa ;) świetne spodnie i kamizelka jeansowa!
OdpowiedzUsuńkurcze pamiętam kiedyś śmigało się na rolkach nawet byłam dobra w te klocki:)teraz pewnie bym się zabiła albo straciła zęby:)chodź może się mylę bo niby takich rzeczy się nie zapomina:)świetny zestaw:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuńi tak bez ochraniaczów!!! ;p
OdpowiedzUsuńświetne spodnie, a nad Arnoldem się już zachwycałam :D
rolki super sprawa, tylko z miejscem do jeżdżenia różnie bywa ... i ta koszulka :) Termonator moja miłość z dzieciństwa heheheheheh
OdpowiedzUsuńczerwony gilet naprawde smaczny:)
OdpowiedzUsuńo jaaa, rolki sa w pyte:) A w ogole to kamizela ROCK!
OdpowiedzUsuńkamizelka jest totalnym mistrzem
OdpowiedzUsuńFajnie, że tak spędzacie czas :) Ruch to zdrowie ;D
OdpowiedzUsuńHej!
OdpowiedzUsuńfajny zestaw. Chociaż, jak dla mnie to za dużo warstw na górze, przy intensywnej jeździe.
Ostatnio wyciągnąłem swoje Big Cat'y i szykuję się na tygodniowe rolkowe szaleństwo na Bornholmie. Ponad 200 km różnych tras.
Kompletuję też szmatki.
W ostatnią niedzielę zaliczyłem kilka widowiskowych wywrotek. Mocne skórzane rękawiczki to minimum na asfalcie - szkoda dłoni.
Miłego śmigania - szczególnie, że w doborowym towarzystwie.
Nawiasem mówiąc u mnie na Wyspie po stronie niemieckiej, jest kilkaset kilometrów tras rowerowych idealnych na rolki lub nartorolki.
pozdr.Vslv
Bardzo podobają mi się Twoje stylizacje, a trafilam Tu dosłownie przez przypadek ;)
OdpowiedzUsuńMam pytanie. Czy to są spodnie marki Wrangler? Jezeli tak to jaki to model :)
Wlasnie poszukuje takich dla mojego chłopaka :)
Pozdrawiam
Pat
www.neverenough.pl
Vislav- nie no o inetensywnej jeździe to raczej nie mam mowy. Spokojnie, dla relaksu tylko:) Zazdroszczę scieżek. U nas jest starsznie kiepsko w tym względzie. Jedyna ścieżka jest w trakcie budowy-mam nadzieję, że jeszcze tym sezonie skończą. Będzie 6km trasy. Zawsze coś.
OdpowiedzUsuńAnonimowy-Pat- spodnie faktycznie są Wranglera, ale kupiłem je kilka ładnych sezonów temu(5 lat).
Trochę się już zużyły, więc potraktowałem je nożyczkami :)
Dzięki za wszystkie komentarze :)
really pulling off the ripped jeans chum
OdpowiedzUsuńwww.pinstripeprince.blogspot.com
genialan kamizelka<3 sama bym z chęcią założyła:)
OdpowiedzUsuńrolki zawsze zastępowały mi moje kochane łyżwy:D
o nie o nie o nie ja tez chciała dodać posta na rolkach a teraz będzie że zgapiłam :D
OdpowiedzUsuńa tak poza tym to świetny look :) pozdrawiam
ahah I love inline skating!! and this outfit is simply awesome! i just have to follow you :D
OdpowiedzUsuń