Jakiś czas temu pisałem o butach Jil Sander, które strasznie mi się podobają, jednak ich cena była zaporowa. Pojawiały się już tańsze modele, jednak albo się nie załapałem (Topman) albo nie do końca mi odpowiadały(Dr Martens). Czekałem, czekałem... no i oczywiście Asos wyszedł na przeciw moim oczekiwaniom :)
Mają nieco inny charakter niż te od Jil Sander (mniejszy stopień formalności) i raczej będą mi służyły latem(bliżej im do espadryli), ale mam swoje 2 kolorowe buty :)
Drugi model to z kolei coś na wzór creeprsów. Odróżnia je od nich niższa podeszwa. Te z wysoką, nie do końca mnie przekonują. Jak zawsze Asos nie zawodzi.
Od jakiegoś czasu śledzę Twój blog i muszę przyznać, że jestem pod ogromnym wrażeniem. Kawał świetnej roboty :-] Prezentujesz świetne zestawy :-)
OdpowiedzUsuńPokazane przez Ciebie wyżej buty świetne...szczególnie podobają mi się te pierwsze. Na ten drugi model chyba bym się nie odważył ;-)
Pozdrawiam
Paweł
bardzo fajne :) szczególnie te granatowe
OdpowiedzUsuńObie pary fajne, chociaż pierwsze bardziej na tak, w tych drugich nie podoba mi się podeszwa :)
OdpowiedzUsuńświetny wybór, ja wolę drugą parę.
OdpowiedzUsuńps Jil Sander jest kobietą ;)
cool shoes
OdpowiedzUsuńTeż nie przepadam za butami z wyższą podeszwą, kojarzą mi się w niezbyt przyjemny sposób:) Pierwsze buty byłyby świetne, ale wyglądają jakby zaraz się miały rozkleić. Projekt jest świetny. Nad wykonaniem mogliby jeszcze popracować:)
OdpowiedzUsuńfiu, fiu posiadasz numer 1? fajowe!
OdpowiedzUsuńp.s. dzięki za kawę na ganku! ;)
świetne są ♥
OdpowiedzUsuń2 genijalne:)
OdpowiedzUsuńDrugie są cudne!
OdpowiedzUsuńhttp://ididitallbymyselfmummy.blogspot.com/
Niech Bóg błogosławi Asosa ;) Wy z Zuzą powinniście chyba tam jakąś kartę stałego klienta dostać! ;D
OdpowiedzUsuńTe intensywnie niebieskie wygrywają, cudowny kolor ;).
OdpowiedzUsuńobie pary super, asos nigdy nie zawodzi! btw fajnie trafic w koncu na meskiego bloga ;)
OdpowiedzUsuńWow, nice shoes. I love Asos :D
OdpowiedzUsuńhttp://roy-all.com/
Anonimowy - Paweł - dzięki wielkie :) Miło mi to słyszeć :)
OdpowiedzUsuńMacademian Girl - Asos to zło ;p hehe. Co do karty stałego klienta-chciałbym coś takiego ;) O, tak ;p
the-fashion-bliss - zapraszam częściej :)
Troche moje przypominają, bardziej podobne na te http://www.24au.ru/photo/401/2007371.jpg tylko białoruski wytwórca, w przeliczeniu na polskie kupiłem za 20 zł. :)
OdpowiedzUsuńloving the navy orange <3
OdpowiedzUsuńwww.themadtoter.blogspot.com
www.onthestreetofflorence.blogspot.com
I love asos ;)
OdpowiedzUsuń